Maseczki na pryszcze: domowe czy kupne?

Maseczki na pryszcze: domowe czy kupne?

Pryszcze i trądzik to dolegliwości, z którymi styczność miał bądź będzie mieć każdy z nas. Zazwyczaj przy ich wystąpieniu czujemy się zakłopotani, tracąc dużą dozę pewności siebie. Warto rozejrzeć się za maseczką, aby choć w minimalnym stopniu zredukować swój problem. W dobie wysokiej dostępności artykułów kosmetycznych, możemy zdecydować się na rozwiązania sklepowe oraz te domowej roboty. Dowiedz się, które z nich będą lepszym wyborem.

Jak działają maseczki na pryszcze?

Przyczyn powstawania pryszczy i trądziku można doszukiwać się na wielu podłożach. Najczęstszymi powodami ich wystąpienia są zatkane pory, przetłuszczona twarz i nadmierna produkcja sebum. W rezultacie dochodzi do powstawania stanów zapalnych, drobnych zmian hormonalnych i infekcji.

Osoby cierpiące na trądzik przewlekły będą oczywiście potrzebowały bardziej profesjonalnej opieki. Jeśli jednak problem ten jest przejściowy, najprawdopodobniej możemy uporać się z nim korzystając z metod domowych.

Maseczki na pryszcze mają działanie antybakteryjne, przeciwzapalne oraz przeciwdrobnoustrojowe. Zastosowanie odpowiedniej ilości wybranych substancji aktywnych pozwala skutecznie zatrzymać niekorzystne zmiany zachodzące w naszym organizmie.

Maseczki na pryszcze z drogerii – czy warto?

Maseczka na pryszcze z drogerii jest gotowa, łatwa w wykorzystaniu, jednak jej koszt jest wyższy niż w przypadku tych wykonanych samodzielnie. W aptekach dostępne są rozwiązania OTC, które cechują się większymi stężeniami substancji chemicznych. Aby mieć pewność bezpieczeństwa warto postawić na te złożone z substancji naturalnych.

Jakich składników szukać w maseczkach drogeryjnych? Przede wszystkim glinki, olejków, octu jabłkowego oraz ekstraktów roślinnych. W trudniejszych przypadkach poleca się kwas salicylowy i cynk. Przy wysuszeniach doskonale sprawdza się witamina B. Z kolei przy cerze przetłuszczonej poleca się maseczki na bazie siarki.

Samodzielnie przygotowane maseczki na pryszcze

Samodzielne przygotowanie maseczki to kwestia dosłownie kilku minut. Większość składników powinniśmy znaleźć w kuchennej szafce. Stosując tego typu metody musimy jednak zachować umiar – domowej roboty maseczka – podobnie jak sklepowa – może działać alergizująco.

Maseczka na trądzik z kurkumą i miodem. Aby ją przygotować bierzemy jedną łyżkę miodu, pół łyżki kurkumy i mieszamy. Następnie nakładamy na twarz i pozostawiamy na 10 – 15 minut. Zarówno kurkuma, jak i substancje znajdujące się w miodzie mają właściwości antyoksydacyjne oraz przeciwdrobnoustrojowe.

W taki sam sposób możemy przygotować maseczkę na bazie olejku z drzewa herbacianego. Jedną kroplę rozpuszczamy w miodzie lub oleju roślinnym (np. oliwie), aby zapobiec wystąpieniu ewentualnych podrażnień. W tym przypadku maskę należy stosować średnio co 2 – 3 dni.

Dodaj komentarz